Czego boi się współczesny człowiek? W rzeczywistości każdy ma swoje własne obawy. Ktoś nie przerywa niepokoju związanego z pracą, co przy dość trudnej sytuacji na świecie nie dziwi, że ktoś boi się stracić ukochaną osobę, boi się losu samotności. I ktoś spędza cały swój wolny czas na "pielgrzymce" dla lekarzy. I w tym znowu nie ma nic dziwnego.
"Odkryłem wszystkie choroby, z wyjątkiem"W rzeczywistości wszystko nie jest tak zabawne, jak się wydaje, ponieważ choroby, w szczególności choroby onkologiczne, stały się znacznie bardziej podstępne niż setki lat temu. Teraz osoba może żyć i nie wiedzieć, że ma czwarty etap raka Z reguły jest już skazany na trzecią fazę choroby, chociaż przez jakiś czas może żyć poza szpitalem, oczywiście, może.
Nie wiadomo, czy w czasach Chrystusa istniał rak,lub nie. Pierwsza wzmianka o tej strasznej chorobie została znaleziona nawet w egipskich manuskryptach, ale nie wiadomo, jak rozpowszechniona była na terytoriach Palestyny i Izraela. Lecz Chrystus uzdrowił trędowatych, ślepych, chromych, głuchych, niemych ... i wzbudził umarłych. Po Jego wniebowstąpieniu, ta władza została dana apostołom, az Tradycji wiemy, że cień św. Piotra, który poległ na zmarłych, wskrzesił go. Obecnie, jak mówią ci, którzy napotkali poważne choroby swoich bliskich, lub sami byli chorzy, prawdziwe cuda są wykonywane przez modlitwę do Saint Luki.
Kiedyś był lekarzem i profesorem medycyny. Jego pisma na temat ropnej chirurgii zasługują na wiele nagród, ale prawosławni uważają go za niesamowitego uzdrowiciela i modlitwę św. Łukasza za zdrowie, czytać z całego serca, bez wątpienia, pomaga i pociesza.
Bez względu na to, jak sceptycy sceptycznie nie ufają,jest coś na świecie, czego nikt nie potrafi wyjaśnić. Wierzący nazywają to cudem, ateiści - niezbadane cechy ludzkiego ciała. Tutaj nie ma sensu spierać się, ponieważ, po pierwsze, "pies szczeka i karawana idzie", a po drugie, modlitwa do św. Łukasza o uzdrowienie, podobnie jak inne modlitwy, pomaga tylko tym, którzy wierzą w to, co zostanie usłyszane, wierzą w jego moc.
Niedawno publiczność poruszyła wieściże pewien młody pianista, po poważnym urazie, odbudował tkanki łączne palców dłoni. Według młodzieńca pomógł mu modlitwa do świętej Łuki, którą jej matka czytała dosłownie od wielu dni.
Inna osoba, nawiasem mówiąc, jest publicznościączłowiek powiedział mi kiedyś, w jaki sposób, budzi się po skomplikowanej operacji serca, ujrzał stojący obok jego kanapie św Łukasza z rękami podniesionymi w modlitwie. Matka i żona, którzy czekali na wynik operacji, powiedział później, że przez cały czas, prosząc świętego o pomoc. Błagałeś. I są setki i tysiące takich przypadków.