Janka Mavr - słynna pisarka białoruska,znany z działalności literackiej i pedagogicznej. Naprawdę nazywa się Iwan Michajłowicz Fiedorow. Pisarz poświęcił całe swoje życie pracy z dziećmi, napisał wiele prac na temat życia nastolatków. Jednym z takich dzieł była powieść przygodowa „Polesie Robinsons”.
Przypomnijmy krótkie podsumowanie. „Polesie Robinsons” to opowieść o niesamowitych przygodach dwóch młodych ludzi, Victora i Mirona. Różnią się zarówno charakterem, jak i preferencjami, jednak nawet w trudnej sytuacji chłopaki pozostają prawdziwymi przyjaciółmi, gotowymi przyjść na ratunek w każdej chwili.
Książka „Polesie Robinsons” - rodzajEncyklopedia flory i fauny. Victor interesuje się fauną i wszystkim, co się z nią wiąże, a Miron woli botanikę. Chłopaki są zupełnie inni, jednak się uzupełniają. Miron i Victor jako dwa bieguny, tak odległe, ale jednocześnie istnienie jednego bez drugiego jest niemożliwe. W krytycznej sytuacji ujawnia się ich prawdziwa natura, obaj są zdolni do prawdziwej przyjaźni.
Okoliczności, w których wpadli facecinaprawdę okazało się niezwykłe. Chłopcy, którzy marzą o morskich podróżach i pogoni za egzotycznymi zwierzętami, w rzeczywistości nie przekroczyli progu muzeum lokalnej wiedzy. Ich wiedza teoretyczna jest ogromna, ale umiejętności praktyczne są minimalne - to jest cały problem.
Jak to się wszystko zaczęło? To powie krótkie podsumowanie. Polesie Robinsons to książka, którą warto przeczytać każdego nastolatka.
Przygody młodych mężczyzn zaczynają się od tego, że oniznaleźć się na jeziorze podczas wiosennej powodzi. Towarzysze płyną w rodzaju łodzi, która cały czas stara się przewrócić. Gdy Miron i Victor mieli szczęście, po raz pierwszy wystartowali z odrobiną strachu, gdy prom nagle przechylił się na bok i zebrał trochę wody w środku. Za drugim razem szczęście odwróciło się od nich. Łódź wpadła w wir, oba wpadły do wody, a sam prom popłynął w dół rzeki.
Co stało się potem? Dowiesz się o tym, czytając podsumowanie. Robinsonowie z Polesia nauczą się zachowywać w ekstremalnych warunkach.
Tak więc Victor i Miron są zmuszeni dotrzećpływać wzdłuż brzegu w mokrych ubraniach, co nie jest tak proste, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Po ciężkiej walce z jeziorem w końcu znajdują się na brzegu. Wyczerpani i zamrożeni faceci padają wyczerpani na ciepłe i suche podłoże. Po opanowaniu zmysłów młodzi odpoczywają w kieszeniach. Okazuje się, że przeżyli skórkę chleba, trochę tytoniu i cztery mokre zapałki w pudełku. Chłopaki postanawiają zadowolić się tym, co mają i zostać na noc.
Victor i Miron znajdują swoje miejsce wśród korzeni,pokrywają swoje wieże suchymi liśćmi i kładą się spać. Jednak nie mogę zasnąć, chłopaki byli bardzo zimni. A potem Victor wpadł na pomysł, jak się ogrzać. Powoduje, że Miron walczy. Po kilku minutach ożywionej walki obaj położyli się ponownie i zasnęli. Obudził ich ostry krzyk. Okazało się, że sowa złapała zająca. Młodzi mężczyźni mieli tyle szczęścia, że złapali ich obu.
Chłopaki znów próbują rozpalić ogień. Jednak ponoszą kolejną porażkę. Victor i Miron ponownie znaleźli się w dole między korzeniami, a po długich próbach zasnięcia oboje w końcu się przespali.
Budząc się rano, chłopaki postanawiają wszystko zrobićswoją siłę i na koniec rozpalić ogień. Mecze, które przetrwały, były całkowicie nieodpowiednie. Po kilku godzinach ciężkiej pracy w końcu pojawił się długo oczekiwany ogień.
Teraz podróżnicy stanęli przed innym problemem: nic nie mogło obniżyć zająca. Korzystając z własnej pomysłowości, faceci wyłaniają się zwycięsko z tej sytuacji.
Miron i Victor idą do lasu po lasśrodki do życia. I tu znów pomaga im zdobyta wcześniej wiedza. Znajdują puste wiewiórki pełne orzechów, a następnie grzyby. Po udanym wyjeździe chłopaki są zadowoleni z budowy mieszkań. W tej kwestii naszym robinsonom z Polesia udało się zbudować doskonałą chatę.
Pod koniec dnia wpadają na pomysł łowienia z koszulą. A potem tworzą rodzaj klatki. W rezultacie nie są zagrożeni głodem.
Mijają dni, chłopcy stopniowo się ucząa nawet spotkać niebezpieczne dzikie zwierzęta, takie jak dzik, wąż i niedźwiedź. Używają znalezionego jeża jako broni, węża - do łapania cietrzewa, i żółwia - jako potraw. Przez całe życie na wyspie dzieci poznają zwierzęta i rośliny zamieszkujące lasy i uczą się robić naczynia z gliny.
Po nieudanej próbie wydostania się z wyspychłopaki wracają do poprzedniego miejsca zamieszkania. Pisarka Janka Moor powie ci w swojej pracy, czy opuściła ręce. „Polesie Robinsons” to opowieść pełna wielu przeszkód, ale ze szczęśliwym zakończeniem.
Po powrocie chłopcy nagle odkrywają niedopałek papierosa. Dręczeni wątpliwościami, postanawiają być w pogotowiu.
Chłopaki raz za razem próbują wydostać się z wyspy. Jednak ich próby zakończyły się niepowodzeniem.
Zmuszeni do życia na Polesiu, Victorze i Mironiezwierzęta są mile widziane w dniu, który naprawdę chcieli zobaczyć wcześniej. Na przykład poznają rodzinę bobrów. Dzieci z wielką obawą i ciekawością obserwują swoje życie.
Nagle na wyspie pojawiają się dwaj mężczyźni z bronią. Na podstawie rozmowy nasi bohaterowie dowiadują się, że bandyci chcą ich zabić, ponieważ w tym miejscu mają magazyn nielegalnych rzeczy, a ponadto są sabotażystami. Przemytnicy muszą opuścić wyspę na dwa tygodnie, po czym obiecują wrócić i dowiedzieć się dokładnie, co się stało z Victorem i Mironem.
Najciekawsze chwile opowiedzą krótkotreść. Robinsonowie z Polesia postanawiają dobrze przygotować się na przybycie. Podczas poszukiwania jedzenia młodzi mężczyźni nagle odkrywają magazyn przemytników, który był omawiany w chacie bobra. Tam znajdują broń i zabierają ją. Przez dwa długie tygodnie Victor i Miron żyją w ciągłym napięciu. Rozbijają obóz w niepozornym miejscu i zaczynają czekać na bandytów. Po pewnym czasie mężczyźni znów pojawiają się na wyspie, zabierają ze sobą więźnia. Okazuje się, że to sowiecka straż graniczna o imieniu Savchuk. Przez jakiś czas obserwował jednego z przemytników, ale przestępcy go rozgryzli i złapali.
Grafika Janka Moor(„Polesie Robinsons”), opowiada o młodych mężczyznach wychowanych w sowieckiej rzeczywistości, tych pionierach. Nie dbają tylko o siebie, faceci tacy jak prawdziwi mężczyźni są gotowi poświęcić swoje życie ze względu na nieznajomego w niebezpieczeństwie.
Chłopaki za wszelką cenę decydują się pomóc więźniowi. Miron i Victor dają Savchukowi jeden z rewolwerów i razem rozbroją i łączą bandytów. Wtedy ten sam los spotkał ich wspólników.
Przed chłopakami pojawił się nowy problem: powrót wszystkich razem przez bagno nie jest możliwy. Potem Savchuk idzie po pomoc sam, a Miron i Victor pozostają, by strzec bandytów. Podczas tej nocy, jakie sztuczki przestępcy nie wymyślili, ale chłopaki nie poddali się ich sztuczkom. Był nawet moment, w którym życie młodych mężczyzn było zagrożone, gdy jeden z więźniów spalił linę wiążącą mu ręce. Jednak chłopaki byli w stanie odpowiedzieć na czas i ponownie związali przestępcę. Finał pracy ujawnia krótkie streszczenie. Robinsonowie na Polesiu wreszcie zyskują nadzieję na powrót do domu.
Rano Savchuk przybył z kilkoma żołnierzami Armii Czerwonej. Nie przekazuj słowami radości, jakiej doświadczali faceci podczas spotkania z nimi. I tak zakończyły się przygody dwóch młodych mężczyzn na wyspie otoczonej zewsząd bagnami.
</ p>