Wyspa Matua to niezamieszkana dotąd część lądu, często pokryta gęstą mgłą, która nadaje tajemniczego miejsca jeszcze większej tajemnicy.
Jest to najbardziej nieodkryta wyspa łańcucha Kurylów. Jego wymiary są stosunkowo niewielkie: długość - 11 km, szerokość - 6,5 km. Najwyższym punktem jest szczyt Sarychev (wulkan Fouyo) - jego wysokość wynosi 1485 metrów. Daleko od zaludnionych obszarów Sachalinie i Kamczatce, obecność aktywnego wulkanu i tajemniczych faktów historycznych związanych z tej strony, są powodem, że wyspa jest niezamieszkana. Należy zauważyć, że po kapitulacji Japonii w sierpniu 1945 r. Przez kilka dziesięcioleci na wyspie istniała aktywna placówka graniczna. Ale w 2000 roku został zniszczony przez pożar. Od tego czasu wyspa Matua stała się całkowicie pusta. Od czasu do czasu przybywają tutaj ekspedycje, których członkowie walczą o tajemnice tej niewielkiej części kraju.
Pierwsza wzmianka o wyspie została znaleziona w raportachbadacz Ivan Kozyrewski. Był jednym z pierwszych, który podał szczegółowy opis wysp łańcucha Kurylów, odwiedził niektóre z nich i podał imiona. Matua nazwał wyspę Motogo. Również o tym miejscu wspomina się w dziennikach badawczych centuriona kozackiego Ivana Blacka, które osiągnęły w latach 1766-1769 przed Iturupem. On nazywa Matua wyspą Mutov. To Iwan Czarny pierwszy wspomina wulkan Fouyo, nazywając go wzgórzem. Opierając się na informacjach z opowiadań Kurylów, opowiada, jak płonące wzgórze spowodowało potworną skałę, z której wszystkie żywe stworzenia zginęły w promieniu kilku kilometrów.
Aż do 20 wieku, wyspa Matua była miejscemstałe rozliczenie Ainu. Wiadomo również, że w 1923 r. Istniała osada Matsu-mura, w której mieszkało kilkuset Japończyków. Wtedy wyspa była częścią wewnętrznego terytorium Japonii i najprawdopodobniej w latach 20-30 zaczęła się tutaj budowa wszystkich obiektów wojskowych i łączności. Faktem jest, że podczas II wojny światowej Matua była najważniejszym strategicznym obiektem Japonii. Stała się najpotężniejszą twierdzą, z której kontrolowana była cała północno-zachodnia część Oceanu Spokojnego.
Jednak oprócz oczywistych faktów, które to potwierdzająistniało lotnisko, składy paliw i samoloty, istnieją powody, aby sądzić, że wyspa Matua była tajną bazą Japończyków, gdzie mogli rozwijać broń chemiczną i bakteriologiczną.
Faktem jest, że oprócz lotniska i całościsieć umocnień (bunkry, bunkry, kaponierami, rowach, rowy), publicznie dostępnych, istnieje na wyspie wiele podziemnych struktur, których celem jeszcze nie jest znana. Co to jest - laboratoria chemiczne przebrani magazyny, schrony, baraki i dowodzenia? To pytanie jest prawie nigdy nie można odpowiedzieć jednoznacznie. Większość obiektów są ukryte głęboko pod ziemią wejściach są zalane w wyniku eksplozji i wybuchów. Ale z ziemi wystaje dużą ilość rur z żelaza i gliny. Według relacji uczestników wypraw, jest tam i ukrycia wieża ciśnień, a betonowe bunkry z stalowymi drzwiami i okiennicami. Fakt, że wyspa może być przeprowadzone testy laboratoryjne i stwierdzono dowodów w stosy czujników żelaza, czujniki ciśnienia, wirówki, kolby dzielonych i probówki. Ale jeśli tak, to skąd Delos podstawowe wyposażenie strój? I najważniejsze pytanie - gdzie zrobić laboratorium.
Najprawdopodobniej tuż przed kapitulacjąponad 10 tysięcy żołnierzy zdołało opuścić wyspę. A ci 3811 Japończycy, którzy się poddali, to ci żołnierze, którzy angażowali się w to, że zachowali wyspę i trzymali wszystko w ukryciu.
Nie można nie zwracać uwagi na to, ilew zamyśleniu zbliżył się do Japończyków, aby zbudować lotnisko. Pasów startowych na nim tak jakościowo pokryte betonem, który do tej pory jego stan nie jest gorszy niż, na przykład, w Szeremietiewo. Całkowita był wyposażony w trzech pasach startowych, z których dwie są ustawione równolegle do siebie, zaś trzecia - pod kątem 45 stopni w stosunku do innych. To nie jest przypadkowe. Dwa równoległe były wykorzystywane jako główny, a stosowany trzeci gdy silne wiatry od morza. Nadal rozrzucone wokół setek lotniskowych baryłek paliwa, które można zobaczyć oznakowanie Wehrmachtu. A niektóre z nich są kompletne.
Już po ewakuacji japońskich żołnierzyz Matua i osiedlili się tam rosyjski, na wyspie dziwnych zdarzeń: ludzie zniknęli, światło w nocy oświetlone stoki wulkanu ... I w końcu lat 60-tych, trzech strażników granicznych znaleźć Jedno z wejść do jaskini, a przeniesiony przez ciekawość, zszedł tam. Nikt ich nie widział. To po tym incydencie nastąpił rządowy zakaz penetracji japońskich katakumb.
Rosja i Japonia do dziś nie mogą się dzielićWyspy Kurylskie. Granica z Japonią nie zmieniła się od czasu drugiej wojny światowej, po której wszystkie wyspy łańcucha Kuryl zostały włączone do Związku Radzieckiego. Jednak strona japońska twierdzi nawet, że posiada południowe wyspy Iturup, Kunashir, Shikotan i grupę wysp Habomai, które, ich zdaniem, są okupowane przez Rosję w formie, która nie ma podstawy prawnej. Strona rosyjska nie uznaje sporu terytorialnego, ponieważ fakt ten jest zgodny z prawem i, biorąc pod uwagę wydarzenia historyczne, nie może być kwestionowany.
Pomimo faktu, że od sierpnia 1945 roku wyspa Matua (Kuriles) należy do Rosji, wciąż posiada wiele japońskich tajemnic.
</ p>