Evergreen, Royal, Emerald - wszystko tonieoficjalne nazwy Seattle. USA - kraj, w którym znajduje się Seattle, może poszczycić się ogromnymi megamiastami. Wydawałoby się, że na ich tle maleńkie miasteczko zamieszkane przez zaledwie 700 000 ludzi po prostu ginie. Niemniej jest to jedno z najbardziej paradoksalnych miast w Ameryce Północnej.
Miasto portowe znajduje się na północnym zachodziewybrzeże kraju, w stanie Waszyngton. Wziął pas ziemi między jeziorem a zatoką. Teren jest pagórkowaty, a obok gór olimpijskich, które nie chronią miasta przed deszczem. Na wybrzeżu, gdzie znajduje się Seattle, panuje klimat morski. Zima jest zwykle łagodna, a lato jest chłodne. Z powodu obfitych opadów, Seattle zostało nazwane miastem deszczy.
Grupa pierwszych europejskich osadnikówPrzywództwo Arthura Denny'ego postawiło stopę na tych ziemiach w 1851 roku. Najwyraźniej mieli poważne ambicje, ponieważ osada otrzymała dumną nazwę "New York Alki" - "Future New York". Kilka lat później, na cześć lidera miejscowych plemion, przemianowano go na "Seattle". Pod tym imieniem przeszedł do historii.
Ekstrakcja drewna dała potężny początek rozwojuSeattle, bardzo szybko dorastał w małym miasteczku. Ale były dwie trudności. Pierwszy jest dość przewidywalny: drewniane domy były bezbronne przed pożarami. Drugi to kiepska kanalizacja. Podczas przypływów wszystkie zanieczyszczenia uniosły się w górę i wylały z muszli klozetowych. Potem miasto dosłownie utonęło w błocie. Wymagane były radykalne środki. Impulsem dla nich był silny ogień pod koniec XIX wieku. Żaden z mieszkańców nie został ranny, ale prawie 25 bloków spłonęło na ziemię.
Władze postanowiły podnieść miasto na drugie piętro, oraznajpierw zrób zwykły kanał ściekowy. Domy zostały zbudowane z kamienia, aby uniknąć zagrożenia pożarami. Początkowo mieszkańcy poruszali się między piętrami po stromych schodach. Niestety zdarzały się wypadki, dlatego postanowiono zamknąć wejście na pierwszy poziom. Gdzie jest Seattle? Dokładnie tak, na starym mieście w Seattle.
W centrum miastaże zostali przeniesieni do metropolii z drapaczami chmur. Ale warto pójść trochę dalej, ponieważ zaczyna się cichy sektor prywatny. Jednak nawet w centralnej części jest zawsze spokojnie i bezgłośnie.
Na pierwszy rzut oka nic nie odróżnia regionujest Seattle. W USA jest wiele miast z drapaczami chmur i nabrzeżami. Restrukturyzacja na dużą skalę doprowadziła do tego, że prawie nie ma historycznych budynków. Ale mieszkańcy nie chcieli mieszkać w nudnym szarym mieście i sami zaczęli je dekorować. Obiekty Creative przepełniają Seattle. W parku rośnie metalowe drzewo, pod mostem pod nosem troll "leniuchuje", rakieta ma wystartować z dachu jednego z domów, a zmęczeni kelnerzy nie "czekają" na transport. A to nie liczy wielu postaci o dziwnych kształtach.
Wizytówka północno-zachodniego wybrzeżaStany Zjednoczone, w których znajduje się Seattle, to Wieża Space Needle lub "Space Needle". Przypomina wielki latający talerz, wygodnie wylądowany na dachu budynku. Został wzniesiony specjalnie na międzynarodową wystawę w 1962 roku. Autorem pomysłu jest Edward Carlson.
Wysokość wieży wynosi ponad 180 metrów. Nic dziwnego, że na obszarze 159 metrów znajduje się taras widokowy, w którym zwiedzający są podnoszeni przez 3 windy. Stąd widać nie tylko miasto, ale także śpiący wulkan Rainier, ukochany przez mieszkańców. Kilka metrów poniżej znajduje się restauracja. Seattle, gdzie znajduje się "Space Needle", zaskoczy (może wystraszyć) gości. Tylko z wieży można zobaczyć słynną iluzję stworzoną przez Marlin Petterson. Na dachu jednego z budynków namalował dwa gigantyczne pająki, które wyglądają jak żywe. Wygląda na to, że się chowają, szukają innej ofiary i prawie rzucają się na przechodniów.
Seattle, gdzie jest tak wiele niezwykłychatrakcje, ma inną nieruchomość. Centrum życia miejskiego koncentruje się na największym amerykańskim rynku rolnym. Jego rozmiary są ogromne, a sam turysta nie może tego rozgryźć. Na ratunek przyjdzie gastrochlorid. Opowie o lokalnej kuchni, doradzi najlepsze smakołyki (i owoce morza są bardzo popularne w Seattle), a bez kolejki spędzą w niezbędnych stoiskach lub restauracji. Przy okazji, tutaj zaproponowano ci zabawę: rzucić się rybą. To rodzaj "siatkówki na ryby". Skąd się wzięła ta rozrywka? Po prostu sprzedawcy byli zbyt leniwi, aby ciągle chodzić po kontuarze.