Leo Nikołajewicz Tołstoj ukończył w 1867 rokupracować nad swoją powieścią "Wojna i pokój". Wydarzenia 1805 i 1812, a także osoby wojskowe, które wzięły udział w konfrontacji między Francją i Rosją, są głównym tematem pracy.
Jak każdy człowiek miłujący pokój, Lew Nikołajewiczpotępione konflikty zbrojne. Spierał się z tymi, którzy znaleźli w działaniach wojennych "piękno horroru". Autorka mówi o wydarzeniach z 1805 roku jako pisarz-pacyfista. Mówiąc o wojnie w 1812 r., Leo Nikołajewicz przenosi się już na pozycję patriotyzmu.
Obrazy Napoleona i Kutuzowa, stworzone w powieści,żywe uosobienie zasad używanych przez Tołstoja w przedstawianiu postaci historii. Nie wszyscy bohaterowie zbiegają się z prawdziwymi prototypami. Lew Nikołajewicz nie aspirował do przedstawienia wiarygodnych portretów tych postaci, tworząc powieść "Wojna i pokój". Napoleon, Kutuzow i inni bohaterowie pojawiają się przede wszystkim jako nosiciele idei. Wiele znanych faktów zostało pominiętych w pracy. Przesadne niektóre cechy jednego i drugiego dowódcy (na przykład bierność i niedołęstwo Kutuzow, pozerstwo i narcyzm Napoleona). Oceniając francuskiego i rosyjskiego naczelnego wodza, a także inne postacie historyczne, Lew Nikołajewicz stosuje do nich sztywne kryteria moralne. Wizerunek Napoleona w powieści "Wojna i pokój" - temat tego artykułu.
Cesarz francuski jest antytezą Kutuzowa. Jeśli Michaela Illarionowicza można uznać za bohatera z tamtych czasów, to na obrazie Tołstoja Napoleon jest głównym antybohaterem w dziele "Wojna i pokój".
Lew Nikołajewicz podkreśla ograniczenia ipewność siebie tego dowódcy, która przejawia się we wszystkich jego słowach, gestach i czynach. Portret Napoleona jest ironiczny. Ma "krótką", "tuczoną" postać, "tłuste uda", chrupiący, porywczy chód, "białą pulchną szyję", "okrągły brzuch", "grube ramiona". Oto obraz Napoleona w powieści "Wojna i pokój". Opisując poranną toaletę francuskiego cesarza przed bitwą pod Borodino, Lewem Nikołajewiczem, ujawniający charakter charakterystycznego portretu, pierwotnie podany w pracy, wzmacnia. Cesarz ma "zadbane ciało", "porośnięte grubymi piersiami", "żółtą" i "spuchniętą" twarz. Te szczegóły pokazują, że Napoleon Bonaparte ("Wojna i pokój") był człowiekiem dalekim od życia zawodowego i obcym ludziom. Przywódcę Francuzów pokazuje narcystyczny egoista, który myśli, że cały wszechświat jest posłuszny jego woli. Dla niego ludzie nie są zainteresowani.
Wizerunek Napoleona w powieści "Wojna i pokój"ujawnia się nie tylko poprzez opis swojego wyglądu. W jego sposobie mówienia i zachowania płynie również narcyzm i wąskie umysły. Jest przekonany o swoim geniuszu i wielkości. Cóż - co przyszło mu do głowy, a nie to, co jest naprawdę dobre, jak wskazuje Tołstoj. W powieści każdemu pojawieniu się tej postaci towarzyszy bezwzględny komentarz autora. Na przykład, w trzecim tomie (pierwsza część szóstego rozdziału) Tołstoj pisał, że to było oczywiste dla człowieka, który był przedmiotem zainteresowania występuje tylko w jego umyśle do niego.
W charakterystyce "Wojna i pokój"Napoleon również został zanotowany z następującymi szczegółami. Z subtelną ironią, która czasami przeradza się w sarkazm, autor ujawnia pretensje do światowej dominacji Bonapartego, jak również jego aktorskie, nieustanne pozowanie do historii. Przez cały czas grał francuski cesarz, w jego słowach i zachowaniu nie było nic naturalnego i prostego. Jest to bardzo wyraźnie pokazane przez Lwa Mikołajowskiego na scenie, gdy podziwiał portret swojego syna na polu Borodino. W nim obraz Napoleona w powieści "Wojna i pokój" nabiera pewnych bardzo ważnych szczegółów. Opiszmy tę scenę w skrócie.
Napoleon podszedł do obrazu, czując, że cozrobi i powie teraz: "jest opowieść". Portret portretował syna cesarza, który grał ze światem w bilboque. To wyrażało wielkość przywódcy Francuzów, ale Napoleon chciał pokazać "ojcowską czułość". Oczywiście było to działanie czysto wodne. Napoleon nie wyrażał tutaj żadnych szczerych uczuć, działał tylko, pozował do historii. Scena ta ukazuje zarozumiałość tego człowieka, który wierzył, że cała Rosja zostanie podbita przez podbój Moskwy, a tym samym wypełni swoje plany dominacji nad całym światem.
A w kilku kolejnych epizodach opis Napoleona("Wojna i pokój") wskazuje, że jest to aktor i gracz. W przeddzień bitwy pod Borodino mówi, że szachy zostały już ustalone, jutro rozpocznie się gra. W dniu bitwy Lew Nikołajewicz zauważa po strzały: "Gra się zaczęła." Co więcej, pisarka pokazuje, że kosztowała dziesiątki tysięcy istnień ludzkich. Książę Andrzej uważa, że wojna nie jest grą, a jedynie okrutną koniecznością. Zasadniczo odmienne podejście do niego było w tej myśli jednym z głównych bohaterów dzieła "Wojna i pokój". Obraz Napoleona jest zacieniony z powodu tej obserwacji. Książę Andrzej wyraził opinię spokojnych ludzi, którzy musieli chwycić za broń w wyjątkowych okolicznościach, ponieważ groźba zniewolenia wisiała nad jego ojczyzną.
Dla Napoleona nie miało znaczenia, co było dalejsam, ponieważ wydawało mu się, że wszystko na świecie zależało tylko od jego woli. Taka uwaga podaje Tołstoj w odcinku spotkania z Balashevem ("Wojna i pokój"). Obraz Napoleona uzupełniony jest o nowe szczegóły. Lew Nikołajewicz podkreśla kontrast pomiędzy nieistotnością cesarza a jego przecenioną samooceną. Konflikt komiczny powstający w tym przypadku jest najlepszym dowodem pustki i impotencji tej postaci historycznej, która udaje majestatyczną i silną.
W rozumieniu Tołstoja, duchowego świata przywódcyFrancuzi są "sztucznym światem" zaludnionym przez "duchy jakiejś wielkości" (tom trzeci, część druga, rozdział 38). W rzeczywistości Napoleon jest żywym dowodem jednej starej prawdy, że "król jest niewolnikiem historii" (tom trzeci, część pierwsza, rozdział 1). Biorąc pod uwagę, że wykonuje on swoją wolę, to postać historyczna gra tylko „ciężki”, „smutny” i „okrutny”, „nieludzka rola”, który został przeznaczony. Prawie nie mógł tego znieść, gdyby ten człowiek nie miał przytępionego sumienia i umysłu (tom trzeci, część druga, rozdział 38). Pisarz widzi aberrację dowódcy naczelnego, że celowo podniesiony duchową bezduszność, która jest przyjmowana jako prawdziwej wielkości i odwagi.
Na przykład w trzecim tomie (część druga,rozdział 38) mówi, że podoba mu się leczyć rannych i zmarłych, a tym samym testowania ich siły psychiczne (jak sam Napoleon wierzył). W odcinku, kiedy rzeka Niemen przekroczył szwadron polskich ułanów, a adiutant w oczach dał się zwrócić na oddanie uwagi Polaków cesarza Napoleon nazwał Berthier do niego i zaczął chodzić z nim wzdłuż brzegu, dając do zamówień i niezadowolony czasami spoglądając na tonących ułanów, którzy zabawiali jego uwagę. Dla niego śmierć to nudny i zwyczajowy widok. Napoleon bierze za pewnik bezinteresownego oddania swoich żołnierzy.
Tołstoj podkreśla, że ten człowiek byłgłęboko nieszczęśliwi, ale nie zauważyli tego jedynie z powodu braku jakiegokolwiek poczucia moralnego. "Wielki" Napoleon, "europejski bohater" jest moralnie ślepy. Nie może zrozumieć ani piękna, ani dobra, ani prawdy, ani znaczenia swoich własnych działań, które, jak zauważa Lew Tołstoj, były "sprzeczne z dobrem i prawdą", "dalekie od wszystkich ludzi". Napoleon po prostu nie mógł zrozumieć znaczenia swoich czynów (tom trzeci, część druga, rozdział 38). Aby dojść do prawdy i dobra, według pisarza, możesz porzucić tylko wyimaginowaną wielkość swojej osobowości. Jednak Napoleon nie jest zdolny do takiego "bohaterskiego" działania.
Pomimo tego, że jest skazany na grę w historiinegatywną rolę, Tołstoj nie umniejsza moralnej odpowiedzialności tej osoby za wszystko, co zrobił. Pisze, że Napoleon przeznaczone do „nie za darmo”, „smutny” rola kata wielu narodów, jednakże zapewnił sobie, że ich zaletą było celem jego działania i że mógł zarządzać i kierować losami wielu ludzi do zrobienia przez ich moc dobrych uczynków. Napoleon wyobrażał sobie, że wojna z Rosją odbyła się jego woli, jego serce nie trafił horror dokonane (tom trzy, część druga, rozdział 38).
U innych bohaterów dzieła napoleońskiejakość, Leo Nikołajewicz wiąże się z brakiem uczuć moralnych wśród bohaterów (np. Helen) lub z ich tragicznymi złudzeniami. Więc w młodości, lubił idee francuskiego cesarza Pierre'a Bezuchowa, przebywał w Moskwie, aby go zabić i zostać "ratownikiem ludzkości". We wczesnych stadiach życia duchowego Andrej Bolkonsky marzył o wzniesieniu się ponad innych ludzi, nawet jeśli wymaga tego poświęcenie krewnych i rodziny. W przedstawieniu Leva Nikołajewicza napoleonizm jest niebezpieczną chorobą, która oddziela ludzi. Zmusza ich do błądzenia ślepo po duchowej "niecierpliwości".
Tołstoj zauważa, że historycy wychwalająNapoleon, sądząc, że jest świetnym dowódcą, a Kutuzow został oskarżony o nadmierną bierność i militarne niepowodzenia. W rzeczywistości francuski cesarz rozwinął w 1812 roku burzliwą działalność. Powstrzymał się, wydał rozkazy, które wydawały się mu i innym geniuszom. Jednym słowem, ten człowiek zachowywał się tak, jak powinien "wielki dowódca". Obraz Kutuzowa w Leo Nikołajewiczu nie odpowiada wyobrażeniom o ówczesnym geniuszu. Pisarz celowo wyolbrzymia swoją niedołęstwo. Więc Kutuzow podczas rady wojskowej nie zasnąć, aby wyświetlić „pogardę dla usposobieniu”, ale po prostu dlatego, że chce spać (Volume One, Część trzecia, rozdział 12). Ten głównodowodzący nie wydaje rozkazów. Zatwierdza jedynie to, co uważa za rozsądne i wszystkie nierozsądne odrzucenia. Michaił Illarionowicz nie szuka bitew, nie robi nic. To Kutuzow na naradzie w Fili, który zachował spokój zewnętrzny, decyduje się opuścić Moskwę, co kosztowało go wielką duchową udrękę.
Prawie we wszystkich bitwach został pokonany przez Napoleona, Kutuzowaprawie wszyscy zginęli. Niepowodzenia poniosła armia rosyjska pod Berezyną i Czerwoną. Jednak to ona w końcu wygrała wojnę w wojnie pod dowództwem "geniusz dowódcy". Tołstoj podkreśla, że historycy lojalni Napoleonowi uważają, że był to po prostu wspaniały człowiek, bohater. Ich zdaniem, dla osoby o tej skali nie może być źle i dobrze. Obraz Napoleona w literaturze jest często reprezentowany przez ten kąt. Poza kryteriami moralnymi, jak twierdzą różni autorzy, okazuje się, że działania wielkiego człowieka są. Przez tych historyków i pisarzy nawet haniebny lot cesarza francuskiego z armii jest ceniony jako akt majestatyczny. Według Leva Nikolaevicha, prawdziwa skala jednostki nie jest mierzona "fałszywymi formułami" różnych historyków. Wielkie historyczne kłamstwo jest wielkością takiego człowieka jak Napoleon ("Wojna i pokój"). Cytaty z cytowanych przez nas prac dowodzą tego. Tołstoj znalazł prawdziwą wielkość w Kutuzow, Michaił Illarionowicz, skromny pisarz historii.
</ p>