Konstantin Sergeevich Stanislavsky: "Nie wierzę!"Tylko wyrażenie Majakowskiego na temat Lenina i partii można porównać z tą kombinacją. Jeśli jest ona nieco sparafrazować, okazuje się, co następuje - konieczne jest, aby usłyszeć dwa słowa bez ufności w coś w mojej głowie od razu usłyszał imię i nazwisko założyciela Moskiewskiego Teatru Artystycznego. Czechow.
Jeśli dana osoba nic o tym nie wiereżysera, o jego światowej sławy Systemie, nadal będzie łatwo uzupełnić pierwsze zdanie drugiego. Ponieważ "Stanisławski" i "Nie wierzę" - bracia bliźniacy. To przygnębiające wyrażenie Constantine Alekseev (to prawdziwe nazwisko) używane w lekcjach dla umiejętności i prób spektakli. Ta fraza nie uczyniła go sławnym, jego uznanie przyniosło talent, sprawiła, że stał się sławny i cytowany na całym świecie, poza sztuką teatralną.
W 1898 roku, w wieku trzydziestu lat,Konstantin Sergeevich wraz z Nemirovich-Danchenko założył nowy Moskiewski Teatr Sztuki. Przed nimi pojawia się kwestia zreformowania sztuki teatralnej. A Stanisławski zaczyna tworzyć swój słynny system, którego celem jest doprowadzenie aktorów do "prawdy życia". Supertask, główna idea tej teorii, nie musi odgrywać roli, ale w pełni się do niej przyzwyczaić. Ocena pracy aktorów na próbach była frazą, którą Stanisławski rzucił: "Nie wierzę". Udokumentowane ujęcia takiego włamania do roli zostały zachowane. Jest próba spektaklu "Tartuffe", ostatnia produkcja Konstantina Sergeyevicha, i udziela on porady aktorce teatru V. Bendinie, która gra Dorina, by położyć się na scenie tak, jak ona sama kłamałaby w jej życiu. Unikalne ramki. Na dziedzińcu 1938 r., Roku śmierci genialnego reżysera. Nawet Nemirowicz-Danczenko, z którym stosunki zostały całkowicie rozerwane na wiele lat (ich przyjaźń-wrogość jest bardzo dobrze opisana w powieści teatralnej M. Bułhakowa), powiedział słynny zwrot: "Osiroteli". Stanisławski zmarł. "Nie wierzę" aktorom, którzy już nikogo nie powiedzieli.
Ale szkoła została, system Konstantinów pozostałSiergiejewicz, który stał się podstawą rosyjskich umiejętności teatralnych. Całkowicie jej postulaty opisane są w książkach "Moje życie w sztuce" i "Praca aktora ponad sobą". Próby dwóch słynnych sztuk Mkhatova zostały szczegółowo opisane przez utalentowanego aktora teatru Toporkowa i stanowią żywy dokumentalny dowód na pracę reżysera z wykonawcami.
Gra żadnego amerykańskiego aktora nie możeporównujcie w żarze pasji i prawdomówności z umiejętnościami rosyjskich artystów, martwych i żywych, takich jak Plyatt, Popov, Makovetsky, Efremov. Mają po prostu inne super misje. W większości seriali, zarówno zagranicznych, jak i krajowych, wcale nie chodzi. W tym przypadku nawet lenistwo wymawia zdanie: "Jak powiedział Stanisławski," nie wierzę ", ponieważ wciąż odnosi się do" sztuki wysokiej ", grają dobrzy lub źli aktorzy.
Jako utalentowany człowiek był Konstantin Sergeevichutalentowany we wszystkim. W młodości przez długi czas pracował w fabryce ojca i osiągnął rangę dyrektora. Produkty wytwarzane przez przedsiębiorstwo nie były dalekie od świata piękna - wyprodukowano najdoskonalszy złoty i srebrny drut - podstawę do produkcji brokatów. Wszystkie wieczory zostały wręczone amatorskiej grze w Teatrze Alekseeva. Miłość do aktorstwa, jak również talent Stanisławskiego dostał od mojej babci - francuskiej artystki Marie Varley. Później Konstantin Sergeyevich uczył się plastiku i śpiewu, dobrze śpiewał. Jeden z najlepszych teatrów muzycznych kraju nosi jego imię i nazwisko Nemirovich-Danchenko. Słynny utalentowany teoretyk i reformator sztuk teatralnych, Stanisławski był bardzo utalentowanym aktorem. Wiele jego słynnych ról weszło do świata pracy charytatywnej (na przykład Stary człowiek). Zauważono go od pierwszych profesjonalnych produkcji. Jednak w 1916 r. Całkowicie zaprzestał działalności artystycznej. Wyjątkiem był tylko jeden raz - wymuszony, na trasie teatru za granicą. Dla wszystkich, ostre zakończenie występów na scenie i po świetnych próbach, w tym ogólnej próbie, pozostaje tajemnicą. Była to rola Rostanewa z "Wioski Stepanchikowa" Dostojewskiego, nad którą pracował przez rok. Musimy założyć, że Konstantin Sergeyevich wypowiedział najpierw takie zdanie, które później było znane, odnosząc się do samego siebie: "Stanisławski, nie wierzę". Ale do końca życia nie opuszczał reżyserskiej i naukowej pracy. Po śmierci, jeden z najlepszych teatrów świata, jego słynny System, jego szkoła umiejętności teatralnych, utalentowanych studentów i genialne książki pozostały. I na zawsze było zdanie, symbol wątpliwości lub czegoś nieufnego - "Nie wierzę".
</ p>